Jeśli nie nawadniasz swojego ogrodu automatycznym systemem nawadniania, a używasz zraszaczy albo pistoletu nawadniającego potrzebujesz jednej podstawowej rzeczy – węża ogrodowego. Oto kilka wskazówek jak wybrać najlepszy.
Kupując węża ogrodowego dobrze jest znać przynajmniej orientacyjne rozmiary naszej posesji i odległość między najdalszym jej punktem a miejscem poboru wody. Pomoże nam to dobrać odpowiednią długość węża. Dobrze też dodać 1-2 metry zapasu, z reguły przecież nie prowadzimy węża w linii prostej, do tego zapas pomoże nam ominąć ewentualne przeszkody. Oprócz długości, weźmy też pod uwagę średnicę, ciśnienie i materiał, z jakiego wykonany jest wąż.
Średnica jest bardzo istotną cechą węża. Im dłuższą drogę woda ma do przebycia, tym bardziej maleje jej ciśnienie. Dlatego jeśli planujemy podlewanie w znacznej odległości od miejsca poboru wody, wybierzmy długiego węża o dużej średnicy. Jej wymiary często podawane są w calach, przypomnijmy więc, że 1 cal to 25,4 mm.
Wybierając węża ogrodowego zwróćmy też uwagę na ciśnienie robocze, czyli to, przy którym praca będzie najbardziej optymalna, a także ciśnienie rozrywające, którego przekroczenie uszkodzi węża. Najczęściej ciśnienie robocze wynosi od 4 do 12 barów, a rozrywające – 8-48 barów zależnie od budowy węża.
Najczęściej węże produkowane są z tworzyw sztucznych albo kauczuku. Te podstawowe składają się z jednej lub dwóch warstw, te bardziej wytrzymałe z kilku, a do tego są wzmocnione oplotem np. z włókien poliestrowych. Takie węże są bardziej odporne na uszkodzenia, odkształcenia i supłanie. Warto też zwrócić uwagę na to, czy wąż ma przyłącze kranowe, szybkozłącze i dyszę.
